Kreatywna destrukcja
Dni amerykańskiej prasy są policzone. Spada nakład, kurczą się dochody z reklam, a sektor ogłoszeń drobnych w szybkim tempie przenosi się do Internetu. Domy wydawnicze, kiedyś tak dochodowe jak kasyna w Las Vegas, są zadłużone, niektóre niewypłacalne, a jeszcze inne bliskie bankructwa. Nawet ikona amerykańskiego dziennikarstwa, The New York Times, cierpi z powodu spekulacji o jej upadku. Problem polega na tym, że nie tylko firmy medialne są zagrożone. Również wysokiej jakości dziennikarstwo, które może być uprawiane tylko w wielkich newsroomach, także jest w tarapatach. „Czwarta władza”, która jest krwiobiegiem demokracji, może zniknąć w USA, jako że jej domem zawsze była gazeta, a nie telewizja czy radio.